Akcja przedstawienia rozgrywa się w  krakowskim antykwariacie zwanym „Zakład Pascala” prowadzonym przez Leopolda Pascala. Właściciel zakładu reprezentujący świat dawno zapomnianych wartości ma pod swoją opieką młodego praktykanta. Stara się zarazić go pasją do piękna i prawdziwej sztuki ukazując niuanse prowadzenia tego typu interesu. Codzienna rutyna zostaje przerwana, gdy w sklepie pojawia się człowiek, który  przychodzi z nietypową propozycją. Leopold, próbując pokazać praktykantowi umiejętność odpowiedniego podejścia do klienta, wdaję się z gościem sklepu w ciekawą grę, której stawką jest najgłębszy format uczuć i duchowości. Całość jednak płynie lekko i bez zbędnego patosu, czasem nieco strasznie, czasem wręcz komicznie by zakończyć się w sposób zupełnie nieprzewidywalny.

    W spektaklu wykorzystano motyw filozoficzny tzw. Zakładu Pascala. Trudna tematyka poruszona w utworze sposób interpretacji i wykonania nie pozostawia pole do rozmów i analizy przekazu, angażując widza w trakcie i po przedstawieniu.

Podopieczni mimo trudnej interpretacji przyjęli spektakl bardzo dobrze, głównie dzięki wymownej grze aktorskiej.